doGtoR
|
[2007-07-06]
|
podpisuje sie nad komentarzem towarzysza shota, tool to muzyka ktora potrafia skumac tylko ludzie noszacy w swoich glowach zyciowe porobienie, przecietny smiertelnik wylaczy to po 2 min bo stwierdzi, ze to "nudne, ze to jakies takie glosne, zwariowane" a czlowiek ktory ma pasje i milosc do muzyki wie, ze to kwintesencja zrytego grania, jest to kapela na dana chwile, na dany moment, jezeli juz zaczniesz ich sluchac to nie oderwiesz sie przez dlugi czas, ja osobiscie jak bylem przez nich pochlaniany to wszystkie pozostale kapele ktorych sluchalem (a slucham bardzooo duzo zroznicowanej muzyki rockowo metalowej) odstawialem na bok i dopiero po tyg transu powracalem do rzeczywistosci! STAY HEAVY!
|
Shot
|
[2007-07-05]
|
tool tworzy muze elitarna nie dla wszystkich. trudna w odbiorze ale ambitna jak malo ktora!!!
to nie jest przerost formy nad trescia tylko proba pokazania innym ze da sie tworzyc nie zwazajac na mode i upodobania !!! tool sie nie zapetla i to jest najwiekszy atut!!!
|
Bartosz Fabiniak
|
[2007-06-25]
|
Chała jakich mało. Ciężkostrawny przerost formy nad treścią.
|
Arkadiusz Kosiński
|
[2007-06-25]
|
Ich muzyka to totalne dno, przepełnione agresją, nienawiścią, zniechęceniem, mrokiem. Grają hałaśliwą, brudną, ciężką muzykę, która nie nadaje się do dłuższych form. Ich poszukiwania prowadzą do nikąd, a teksty utworów są prostackie i wulgarne. Lepiej nie słuchać tej muzyki, żeby nie zwariować.
|
Łukasz Kostecki
|
[2007-06-25]
|
Kompletnie tandetna, "pseudoambitna" muzyka. Trzeba być kompletnie niewrażliwym, żeby tego słuchać.
|
|
[2006-11-24]
|
Jest coś nieludzkiego w tej muzyce. Słuchając Tool'a przenosimy się w świat jak ze snu- niezbadany, nieprzenikniony, fascynujący, pochłaniający, dreszcze przechodzą nasze ciała. Jeśli jesteś wrażliwy na piękno, to za każdym razem chcesz więcej...
|
patrick
|
[2006-11-08]
|
największy zespół naszych czasów ,to mogę powiedzieć po płycie 10000days maynard jest chyba najlepszym liderem w latach 90. :)
|
|
[2006-04-26]
|
zuwazyłem, ze wiekszosć wypowiadających się tu na temat toola, zachwyca się lateralusem. Jako, ze słucham tej muzy od przeszlo 10 lat, emocjonalnym wzorcem pozostaje dla mnie aenima. Ale jest jeden wspólny mianownik, który wydaje mi sie, że łączy wszystkich toolowców - jestesmy kompletnie bezkrytyczni wobec tej kapeli - czy to dobrze?
|
Oswój mnie
|
[2006-04-25]
|
Tool jest dla mnie symbolem poszukiwania samego siebie i odkrywania na nowo swojej duszy. Uczucia, jakich doznaje się podczas słuchania tej muzyki/hipnozy są uczuciami, których nie da się nazwać i opisać. Tool jest moim powietrzem. Wiem, że elementy pasują do siebie, bo widziałam je opadające. Pozdrawiam innych schizofrenicznych słuchaczy toola.
|
raija
|
[2006-04-25]
|
Tool pozwolil mojej duszy narodzic sie na nowo tak zupelnie porawnie jak moja matka powinna to zrobic 17 lat nie bede mowic czym jest dla mnie TOOL bo tego wyrazic sie nie da chcialabym poznac kogos kto po przesluchaniu ich dyskografii zaczal czuc tak jak ja zupelnie inaczej choc tak poprawnie jak czulby kazdy czlkowiek gdyby nie parszywy swiatt koscol i ludzie ktorzy dyktuja nam co mamy poczac ze swoim zyciem i dusza dzieki TOOLowi zrozumialam ze to ja sama wylacznie powinnam siebie ksztaltowac...kwestionujmy autorytety...myslmy za siebie prosze Was o to...Muzyka TOOLa nie jest przedstawicielem jakiegos gatunku rodzaju!!! sama w sobie tworzy swoj gatunek i brzmienie jest niepowtarzalna.
|